Agroturystyka pod Turem

Niesamowite miejsce! Jutro wyjeżdżamy a już tęsknimy :( Początkowo mieliśmy tylko urządzić małe wesele na 25 osób, ale zostaliśmy dłużej i spędziliśmy tu cały tydzień. Miejsce o niezwykłym klimacie, niektórzy goście początkowo trochę narzekali, że po drodze zakurzyli samochody, że po co tak daleko itp. Po chwili spędzonej w tym miejscu wszyscy zrozumieli, dlaczego ściągnęliśmy ich w to miejsce. Przebywając tu człowiek wypoczywa bez względu na to co robi (ja czułam że odpoczywam nawet zmywając naczynia). Środek natury, konie, koty, śpiew ptaków, hamaki, dla dzieci plac zabaw, w sezonie trampolina i basen, bilard, piłkarzyki, do tego wszystkiego bania i sauna, do wyboru do koloru. Przemili właściciele, bardzo dbają o gospodarstwo, o zwierzęta i oczywiście o gości. Gospodyni ugotowała na nasze wesele przepyszny catering, mieliśmy też okazję spróbować swojskich alkoholi i mięs. Państwo zaglądają z raz dziennie czy wszystko jest w porządku, a tak przyjemnie się z nimi rozmawia, że człowiek aż oczekuje ich przyjazdu. Impreza była niesamowita, wszyscy goście zauroczeni miejscem i klimatem. Jest tu wiele możliwości urządzenia scenerii do sesji zdjęciowych, robiliśmy sesję ślubną nawet na koniach. Dodatkowo gospodarze dysponują grą terenową w łuki (coś w stylu paintball'a ale z łukami). Początkowo myśleliśmy, że będzie to gra raczej dla młodych chłopaków, jednak okazało się, że grali w nią i mężczyźni koło 20, mężczyźni koło 60 i grały też kobiety. Nikt nie zważał na eleganckie ubranie, nawet ja w ślubnej sukni skusiłam się zagrać dwie rundy. Łącznie goście grali ze dwie godziny i liczyła się tylko adrenalina oraz dobra zabawa. Ogółem gospodarstwo dysponuje dużym domem (miejsc noclegowych jest koło 30), salą imprezową o swojskim klimacie, gdzie znajdzie się miejsce do gier i tańców i zasiądzie przy stole koło 20 osób, na większe imprezy jest namiot na chyba 100 osób (my wykorzystaliśmy go podczas wesela i sprawdził się świetnie). Oprócz tego można skorzystać z paleniska, grilla, wędzarni, dodatkowego pomieszczenia spiżarnianego, stawu. Możliwości multum. Miejsce idealne dla rodzin, na imprezy, na relaks i wyciszenie się, na pewno sprawdzi się dla osób twórczych potrzebujących bliskości z naturą i raczej nie zabraknie im tu weny :) Mnie osobiście najbardziej urzeka medytowanie w hamaku i poranny widok z okna na pole i las, gdy trawa mieni się złociście od wschodzącego słońca. Nie rozpisując się już bardziej, serdecznie polecam, proszę o szanowanie tego miejsca i na pewno wrócimy tu całą rodziną :) PS: Zdjęcia dodałam w opinii Google, bo tu nie widzę takiej opcji.