Wołkowyja

Jedna z przepięknych miejscowości położonych w województwie podkarpackim – to bez wątpienia Wołkowyja. Ta niepozorna wieś stanowi cel pieszych wędrówek turystów, którzy zdążają tu głównie po to, żeby cieszyć oczy niesamowitymi widokami i krajobrazami rozpościerających się wokół gór. Sama wieś posiada zaledwie nieco ponad czterystu mieszkańców, ale mimo jej znacznego oddalenia od cywilizacji i wielkich miast, przyciąga głównie tych, którzy potrzebują zregenerować swoje siły, poszukują spokoju i chcą uciec od dobrodziejstw, ale też i przekleństw życia w wielkich, zatłoczonych miastach.

Położenie geograficzne

Ta piękna wieś położona jest w województwie podkarpackim, w powiecie leskim w gminie Solina. Dookoła otaczają ją niewysokie góry, aczkolwiek Bieszczady – często stają się same w sobie celem turystów. Uroki i malowniczość bieszczadzkich pasm skłaniają turystów, by wybrać się w te strony na dłuższy i krótszy urlop, ponieważ jest tu przepięknie. Niesamowite walory krajobrazowe i przyrodnicze dodatkowo podkreśla umiejscowienie tej wsi nad Jeziorem Solińskim. Do Wołkowyi najszybciej dostać się dysponując własnym środkiem transportu – samochodem lub motocyklem – przez wieś bowiem przebiegają drogi wojewódzka numer 894 oraz powiatowa 2279R. Można także skorzystać z kolei oraz autobusów.

Najważniejsze fakty historyczne

Miejscowość ta powstała w 1463 roku, a założono ją na prawie wołoskim. Pierwszymi właścicielami i w zasadzie założycielami tej osady była rycerska rodzina Balów. Aż do 1770 roku wieś ta należała tylko i wyłącznie do osób z rodziny Balów i mimo pewnych konfliktów i sporów, aż do śmierci ostatniej osoby z tego rodu właściciela nie zmieniła. Na początku II wojny światowej do Wołkowyi napływać zaczęła ludność ukraińska, która – choć często była gorzej lub nawet w ogóle niewykształcona – zaczęła zajmować między innymi stanowiska nauczycielskie w pobliskich szkołach, w tym także w Wołkowyi.

Ze względu na to, że tereny te rdzennie zamieszkiwane były przez Polaków, dzieci nie uczęszczały do szkół, w których nauczano wyłącznie po ukraińsku. Taka sytuacja doprowadziła do uznania przez hitlerowców winną całej sprawy Janinę Czternastkową, polską nauczycielkę. W związku z tym rozpoczęto prześladowania tutejszej ludności oraz samej nauczycielki, jednak dzięki uporowi Polacy postawili na swoim i niedługo później zezwolono Polce na nauczanie polskich dzieci. W tym samym czasie ukraiński nacjonalista Hadzewicz mógł nauczać dzieci pochodzące z Ukrainy. Niestety powyższa sytuacja sprawiła, że polska szkoła w Wołkowyi przestała istnieć aż do sierpnia 1944 roku – dopiero ze zbliżającym się końcem II wojny światowej w Wołkowyi przywrócono prowadzenie lekcji w języku polskim, a wspomniana już wcześniej pani Czternastkowa wróciła do zarządzania szkołą po pięcioletniej wojennej przerwie.

W maju 1945 roku Ukraińska Powstańcza Armia przygotowała pod Wołkowyją zasadzkę na żołnierzy radzieckich. Jakkolwiek skutecznie udawało się odpierać ataki żołnierzy radzieckich, to prawdziwa zdrada przyszła z rąk ukraińskich powstańców, którzy w noc sylwestrową 1945 roku po raz pierwszy wkroczyli do Wołkowyi i zaatakowali milicjantów. To był jednak dopiero początek nieszczęść tej wsi, ponieważ kilka miesięcy później została ona doszczętnie zrujnowana i spalona przez siły UPA. Długo trwała jej odbudowa, a wieś aż do 1951 roku stała się wsią graniczną między Polską a USRR.

Ciekawostki

Wołkowyja przez lata walczyła o polskość i przynależność do ojczyzny. Od momentu jej utworzenia, aż do 1770 roku znajdowała się w rękach rodu Balów – rodziny rycerskiej. Na terenie Wołkowyi aż do II wojny światowej nie doświadczono znacznych różnic nacjonalistycznych, nie pojawiały się też inne nacje. Mieszkańcy wsi byli wyznawcami zarówno religii greckokatolickiej, jak i rzymskokatolickiej. W 1967 roku wskutek spiętrzania wód na Zalewie Solińskim dokonano rozbiórki zabytkowego kościoła i greckokatolickiej cerkwi, jednak wody nigdy nie dosięgnęły miejsc, w których znajdowały się oba te budynki.

Atrakcje

Będąc na wakacjach lub urlopie w Wołkowyi przede wszystkim warto zwrócić uwagę wczesnym rankiem i późnym wieczorem na zapierające dech w piersiach widoki otaczających miejscowość górskich pasm. Niezależnie od pory roku tutejsza okolica chwyta za serce każdego mieszkańca, jak i turystę. Warto także spędzić czas nad Zalewem Solińskim i nacieszyć się prawdziwym, żywym kontaktem z przyrodą. Nie brak tutaj rzadko występujących bądź zagrożonych wyginięciem gatunków flory i fauny.

Najcenniejszym zabytkiem okolic są ruiny wcześniej wspomnianego kościoła oraz cerkwi, które przetransportowano pod cerkiew w Górzance w obawie o zalanie przez spiętrzone wody Zalewu Solińskiego. Z sakralnych budynków zachowały się jedynie murowana dzwonnica parawanowa kościoła katolickiego oraz fundamenty cerkwi. Dla upamiętnienia i uczczenia miejsca, gdzie dawniej stał kościół mieszkańcy Wołkowyi na zalewie umieścili boję z trzema flagami.

Informacje przydatne dla turysty

Turyści zainteresowani skorzystaniem z tutejszej bazy noclegowej mają szeroki wybór. Miejscowi oferują zarówno pokoje do wynajęcia, jak i czyste oraz schludne domki. Nietrudno także o możliwość postawienia własnego namiotu i obozowiska. Ciekawym rozwiązaniem są także przytulne pensjonaty oraz gospodarstwa agroturystyczne. Jeśli chodzi o bazę gastronomiczną – tutejsza kuchnia jest bardzo smaczna i niedroga, na miejscu możemy wypróbować lokalnych specjałów.

Jeśli planujesz spędzić tutaj kilka dni zapraszamy na stronę poświęconą noclegom w Wołkowyi.

Mapa

prognoza pogody

dzisiaj
14 ℃
min. 3 ℃
maks. 15 ℃
brak opadów
zachmurzenie małe
jutro
18 ℃
min. 6 ℃
maks. 19 ℃
brak opadów
bezchmurnie
pojutrze
22 ℃
min. 9 ℃
maks. 23 ℃
brak opadów
bezchmurnie
2024-04-30
21 ℃
min. 9 ℃
maks. 24 ℃
brak opadów
bezchmurnie

Byłeś tam? Podziel się wrażeniami!