Sanatorium Uzdrowiskowe Dedal

Byłam na turnusie sanatoryjnym z NFZ. Wszystko było super. Polańczyk jest nieduży, ale bardzo przyjazny turystom. Są też organizowane wycieczki. Warunki bardzo dobre, kuchnia smaczna, baza zabiegowa w porządku obsługa bardzo miła.

Byliśmy z mężem w Dedalu pod koniec czerwca b.r. na 2 - tygodniowym turnusie rehabilitacyjnym. Bardzo, ale to bardzo wszystko nam odpowiadało i się podobało. Na pewno przyjedziemy tu jeszcze, tylko wynajmiemy większy pokój, może studio... Atmosfera w Polańczyku jest cudowna!!! Fajne klimaty w karczmie "Pod Batem", tańce w "Zakapiorku" i jeszcze wiele, wiele innych. Niezapomnianym jednak przeżyciem było poznanie fantastycznych ludzi z namiotu "Bieszczadzkich Aniołów". Oni są niezwykli, szczerzy, zjawiskowi, jak cię przytulą, nie sposób zapomnieć o nich, sercem pozostajesz z nimi na zawsze. Andy, Gabi, Franek, Bogusław, Grzegorz i cudowna Danusia z Heniem - kochamy Was i bardzo tęsknimy!!!

Bardzo podobał mi się ośrodek,czyściutko codziennie sprzątają dbają o kuracjusza wymiana cotygodniowa ręczników.Jedzenie superowe domowe i nikt nie musi dokupywać.Jedzenia dużo urozmaicone owoce do obiadu kolacje ciepłe dodatkowo kanapki z wędlina serem czy pastą.A kto ma urodziny dostaje tort i szampana na stolik z kim siedzi.Wspaniali ludzie co pracują wszystko dla kuracjusza.Dyrektor miły i wyrozumiały.Ludzie pracujący i robiący zabiegi-wykwalikowana kadra.Jednym bólem jest to że nie ma basenu.Ale ogólnie polecam dobre jedzenie zabawy codzienne od 19-22 naprawdę superowe najlepiej graja w Dedalu.Parking telewizor internet. cóż trzeba.Polecam ten ośrodek.Jedziesz na wycieczkę czy do rodziny dostajesz prowiant.Starają się niezmiernie.Sezon letni najlepszy wypożyczalnia sprzętu wodnego.Chociaż byłam od października do listopada na brak atrakcji nie można narzekać.Ośrodek oferuje filmy spacery po szlakach jest co zwiedzać.Inne ośrodki czy karczmy oferują karaoke czy operetki zabawy za przysłowiowe zamówienie co nieco w ich lokalu.Niestety wszystko kończy się o 22 gdyż każdy idzie do swoich ośrodków.Widoki niesamowite cisza spokój i prawdziwy relaks.Pokoje wyposażone w Dedalu we wszystko co nam potrzeba lodówka internet czy telewizor.Warunki superowe.Na pewno jeszcze tam wrócę bo warto.Zabiegi superowe opieka medyczna lekarz pielęgniarka telefon w pokoju.Zabiegi bardzo mi pomogły.Najlepsze to masaże i kąpiele solne gdzie jest wspaniała pani która o nas dbała.Dziękuje jej za tak miłą obsługę i uśmiech którym nas witała codziennie.

Czysty i komfortowy obiekt.Bardzo miła obsługa.Konkretny i sympatyczny Dyrektor.Polecam ten ośrodek dla ludzi chcących odpocząć i "naładować akumulatory"

Super ośrodek, zabiegi, jedzenie, warunki lokalowe, kadra i cała organizacja turnusu, nie wspominając już o uroku samego Polańczyka i Bieszczad. Żal było odjeżdżać... Polecam wszystkim.

13 wróciłam z sanatorium, jestem bardzo zadowolona, warunki mieszkaniowe wspaniałe mimo ze w pokoju było nas 4 , pokój niczym apartament, nawet byl aneks kuchenny ze zlewem , szafkami, naczyniami typu talerze, kubki, sztucce, był czajnik i duza lodówka z zamrażalnikiem, telewizor, duży taras a z drugiej strony troszkę mniejszy balkon. Na wyposażeniu była także suszarka na bieliznę i nawet spinacze do bielizny! Wspaniałe zabiegi i Panie bardzo miłe. Jedzenie smaczne , takie domowe , miła obsługa. Wspaniały Pan dyrektor , które był zawsze pod ręką, uczestniczył we wszystkich imprezach jakie były organizowane i razem z kuracjuszami bawił sie. A imprez było sporo, ogniska przy kapeli, zabawy.Czas który spędziłam w DEDALU uważam za bardzo udany i z pewnością jeszcze bym się tam chciała wybrać, zachęcam , okolica też bardzo piękna i jest co zwiedzać. SUPER pozdrawiam wszystkich a w szczególności Panią Romę, dziękuje